Praca farmy fotowoltaicznej jesienią – fakty i mity. analiza na przykładzie instalacji 1 MW
Jesień to okres, w którym wielu inwestorów i użytkowników fotowoltaiki zadaje sobie pytanie: „Czy moja instalacja będzie wciąż produkować wystarczającą ilość energii?”. Wraz ze skracającymi się dniami i częstszym zachmurzeniem produkcja rzeczywiście spada, ale nie oznacza to, że farma PV staje się nieopłacalna. Przyjrzyjmy się bliżej pracy dużej instalacji o mocy 1 MW od października do grudnia i rozwiejmy kilka popularnych mitów.
Mit 1: Jesienią fotowoltaika praktycznie nie działa
Fakt: Jesień to okres niższej produkcji, ale instalacja nadal wytwarza energię.
- Panele fotowoltaiczne działają nie tylko w pełnym słońcu – wykorzystują także światło rozproszone, którego jesienią nie brakuje.
- Niższa temperatura sprzyja pracy modułów – ich sprawność w 10–15°C jest nawet lepsza niż w upalne dni lata.
- Różnica wynika głównie ze skróconego dnia (mniej godzin nasłonecznienia).
Mit 2: W październiku produkcja energii jest znikoma
Fakt: W październiku farmy PV generują jeszcze całkiem solidne ilości prądu.
- W Polsce instalacja 1 MW może wyprodukować średnio 80–110 MWh energii w październiku, co odpowiada ok. 7–10% rocznej produkcji.
- Dla porównania: to wystarcza, aby zasilić przez miesiąc 300–400 gospodarstw domowych.
Mit 3: Listopad i grudzień to „martwy sezon”
Fakt: To miesiące o najniższej produkcji, ale nie zerowej.
- Listopad: farma 1 MW generuje średnio 40–60 MWh, czyli około 4–6% rocznej produkcji.
- Grudzień: produkcja spada do 20–30 MWh (2–3% rocznej produkcji).
- Choć wartości są niższe, wciąż oznacza to realne dostawy prądu – np. 20 MWh wystarczy, by pokryć miesięczne zużycie energii dla ponad 60 rodzin.
Mit 4: Pochmurne dni całkowicie blokują produkcję
Fakt: Nawet w pełnym zachmurzeniu farma PV wytwarza część energii.
- Światło rozproszone daje od 10 do 25% nominalnej mocy, w zależności od gęstości chmur.
- To dlatego w listopadzie czy grudniu instalacja nadal notuje dzienne uzyski, choć kilkukrotnie niższe niż latem.
Mit 5: Jesienią farma wymaga intensywnego serwisu
Fakt: Jesień to okres, w którym wystarczy standardowa kontrola, np. w ramach O&M
- Największym wyzwaniem są opadające liście oraz częstsze deszcze, które mogą zwiększać zabrudzenie paneli.
- Większość farm w Polsce nie wymaga dodatkowych działań – deszcz naturalnie spłukuje zanieczyszczenia.
- Ważny jest natomiast monitoring online, by wychwycić ewentualne spadki wydajności wynikające z awarii falownika czy stringów.
Analiza sezonu jesiennego – farma PV 1 MW w Polsce
Dane oparte na średnich uzyskach (1000–1100 MWh rocznie dla 1 MW):
Miesiąc | Średnia produkcja (MWh) | Udział w rocznej produkcji | Odpowiednik w zużyciu gospodarstw domowych* |
Październik | 80–110 MWh | 7–10% | 300–400 domów |
Listopad | 40–60 MWh | 4–6% | 150–220 domów |
Grudzień | 20–30 MWh | 2–3% | 60–100 domów |
* Przyjęto średnie zużycie energii na poziomie 250 kWh/miesiąc na gospodarstwo.
Wnioski
Jesień to okres spadku produkcji, ale nie oznacza zatrzymania pracy farmy PV. Październik daje jeszcze relatywnie wysokie uzyski (ok. 10% rocznego wolumenu), podczas gdy listopad i grudzień są miesiącami najniższej generacji. Nawet zimą farma o mocy 1 MW dostarcza dziesiątki megawatogodzin – czyli wciąż realny wkład w bilans energetyczny sieci. Kluczem jest świadomość sezonowości i prawidłowe planowanie produkcji w skali rocznej – jesień i zima są naturalnym okresem niższej produkcji, kompensowanym wysokimi uzyskami od kwietnia do września.
Farma fotowoltaiczna nie „zasypia” jesienią – nadal generuje znaczące ilości energii, choć jej uzyski są nawet kilkukrotnie niższe niż w szczycie letnim. Największy mit, jaki należy obalić, to przekonanie, że w listopadzie czy grudniu panele „nic nie produkują”. W praktyce każda MWh energii z fotowoltaiki to oszczędność dla sieci, ograniczenie spalania paliw kopalnych i stabilny element miksu energetycznego.