Jak działa UPS do paneli fotowoltaicznych?

UPS to skrót angielskiej nazwy uninterruptible power supply, oznaczającej zasilacz bezprzerwowy (zasilacz awaryjny). Tego typu urządzenia z powodzeniem można łączyć z fotowoltaiką, aby zapewnić stałe zasilanie, nawet podczas przerw po stronie operatora.

Jak działa UPS?

Panele słoneczne w Krakowie i innych polskich miastach zasilają coraz większą część domów, przedsiębiorstw i instytucji publicznych. Pojawia się też możliwość ich integracji z takimi urządzeniami, jak ładowarki do samochodów elektrycznych, magazyny energii czy właśnie zasilacze awaryjne (UPS). Wszystko po to, żeby zapewniać prosumentom coraz większą niezależność od operatorów energii elektrycznej.

Zasilacz awaryjny posiada akumulator, który automatycznie zaczyna działać, kiedy energia z sieci przestaje być dostarczana. Pojemność oczywiście różni się w zależności od modelu, ale energii może wystarczyć nawet na kilkanaście godzin, dzięki czemu przerwy w dostawie prądu przestają być problemem. Jest to oczywiście zależne również od łącznej mocy sprzętów znajdujących się w domu lub przedsiębiorstwie.

UPS z instalacjami fotowoltaicznymi on-grid i off-grid

Odpowiednie projektowanie instalacji fotowoltaicznych pozwala podłączyć UPS zarówno do instalacji on-grid, jak i off-grid. Ten drugi typ jest jednak stosowany w Polsce znacznie rzadziej, zazwyczaj pojawia się na kempingach lub w domkach letniskowych, ponieważ zapewnia całkowitą niezależność – takie panele nie są podłączone do sieci. Zasilacz awaryjny może być tutaj wykorzystywany jako magazyn energii. Produkcja energii przez panele słoneczne nie jest stała – przy mocnym nasłonecznieniu powstaje jej więcej, a zimą, kiedy dzień jest krótki, uzyski znacznie spadają. Magazyn pozwala przechowywać nadwyżki energii i w ten sposób zachować ciągłość zasilania. Połączenie fotowoltaiki z UPS sprawia, że instalacja automatycznie przechodzi w tryb akumulatorowy, kiedy produkcja się zatrzymuje.

UPS można jednak łączyć również z instalacjami fotowoltaicznymi on-grid. Konieczne jest tutaj jednak spełnienie kilku warunków, żeby akumulator przynosił korzyści, a nie utrudniał działanie instalacji. Przede wszystkim, należy uregulować automatyczne przełączanie instalacji w tryb awaryjny. Poza tym, instalacja musi zostać odizolowana od sieci, żeby nie spowodować zagrożenia dla pracowników pracujących przy naprawie linii energetycznych. Konieczne jest też wdrożenie profilaktyki zwarć, kiedy zostaje przywrócone zasilanie sieciowe. Warto oczywiście pamiętać, że zasilacz awaryjny to dodatkowy koszt, dlatego przedsiębiorcy decydują się na takie rozwiązanie częściej od właścicieli domów jednorodzinnych, w których przerwa w dostawie prądu nie jest aż tak dużym problemem.

Ile kosztują zasilacze awaryjne UPS?

Koszty zasilaczy awaryjnych są bardzo zróżnicowane i zaczynają się już od ok. 500 złotych. Najbardziej zaawansowane rozwiązania mogą jednak kosztować nawet ponad 10 000 złotych, dlatego zawsze pomagamy naszym klientom oszacować ich realne zapotrzebowanie, żeby dobrać rozwiązanie o odpowiedniej pojemności.

Gdzie stosować zasilacze awaryjne UPS?

Fotowoltaika w Toruniu jest dostępna zarówno dla domów, jak i przedsiębiorstw i to te drugie zazwyczaj sięgają po zasilanie awaryjne, aby uniknąć strat podczas przerw w dostawie energii. Tego typu rozwiązania mają zastosowanie szczególnie w zakładach, w których komputerowo steruje się procesem produkcji.

Przerwy w dostawach energii elektrycznej są też wyjątkowo dokuczliwe w firmach z branży IT np. serwerowniach. Zasilanie awaryjne znajduje zastosowanie również przy usługach telekomunikacyjnych, ponieważ pozwala zapobiegać przerwom w dostawie prądu. Sprawdza się też w szpitalach, laboratoriach i różnego rodzaju placówkach medycznych lub badawczych. Brak energii elektrycznej może tutaj spowodować zagrożenie zdrowia i życia, dlatego konieczne jest zapewnienie wielopoziomowego systemu awaryjnego zasilania.

Połączenie fotowoltaiki z innymi urządzeniami sprawia, że panele słoneczne zapewniają jeszcze większą niezależność energetyczną. UPS pozwala przygotować się na czas przerw w energii.